Pantera - dzika, nieujarzmiona, ostra, niezależna, drapieżna, szybka, silna.
Mimo, że w życiu zdecydowanie wolę te z bestii, które zajadają się ogromną ilością zieleniny, muszę przyznać, że podziwiam i zachwycam się niezwykłością tych jakże drapieżnych zwierząt. Ale najbardziej lubię umaszczenie ich futer czyli wszelkie nieregularne cętki i plamki. Zwłaszcza te czarne na rudobrązowym tle.
Wiem, że nie wszyscy darzą sympatią ten wzór. Przez wiele osób ubrania z jego motywem uważane są nawet za tandetne. Winę za to ponosi zbytnie eksponowanie kobiecych atutów. Jak nie dorodny poślad, to zbyt obfity cyc a wszystko to skąpo przyodziane w dzikiego zwierza:)
A zupełnie niepotrzebnie, bo panterka potrafi być niezwykle kobieca jak również i elegancka:)
Wszystko zależy co, z czym i do czego oraz w jakiej ilości:)
No i ja dzisiaj będę dla Was odziana w taką panterę w postaci jednoczęściowego kombinezonu. Bardzo go polubiłam. Hasam sobie w nim po działce z moimi dzikimi kotami... Wyleguje się na skrawkach zielonej trawki... A i czasami do centrum wielkiego miasta wyskoczę.
I wcale nie czuję się tandetnie.