środa, 12 listopada 2014

Patriotyzm zobowiązuje ale do czego?

 Święta, święta i po świętach. Najhuczniej Święto Niepodległości obchodziła "armia patriotów" demolując doszczętnie stolicę. Jak co roku zresztą... Bo to przecież taki najbardziej odpowiedni moment do zaakcentowania swojej patriotycznej postawy oczywiście zgodnie z naszą tradycją narodową czyli z bronią i krzyżem w dłoni. To wszystko powoduje, że na słowo patriota przechodzą mnie ciarki na plecach. Że chce mi się wymiotować i ogarnia mnie paniczny lęk. I nie chodzi mi tylko o ten jeden dzień w roku i ten konkretny marsz ale o całokształt patriotycznej postawy większości naszego społeczeństwa. Zmuszania na siłę do patriotyzmu innych, którzy wcale patriotami być nie chcą, nękania i obrzucania ich błotem. Przeraża mnie potraktowanie przez miłośników naszej ojczyzny Macieja Stuhra, który zagrał w "Pokłosiu" rolę Józefa Kaliny wydobywającego na jaw trudną sprawę morderstwa grupy Żydów. Bo przecież o Polakach to nie można złego słowa powiedzieć. Jesteśmy nieskazitelni, święci i naznaczeni przez Boga. I w takim tylko kontekście można się o nas wypowiadać. A Maria Peszek? No jakby mogli spaliliby ją na stosie. Antypatriotkę wstrętną a do tego jeszcze niewierną!!! Normalnie demon wcielony a nie atrystka! Teraz ostatnio dołączył do tego grona również Czesław Mozil. Swoim utworem "Nienawidzę Cię Polsko" stał się w chwili obecnej największym wrogiem narodu polskiego. Problem polega na tym, że Polacy nie rozumieją Czesława Mozila oraz tego co chce im przekazać swoją obecną twórczością. Polacy generalnie maja problemy z rozumowaniem czegokolwiek i kogokolwiek a przede wszystkim sztuki. Coraz częściej odnoszę wrażenie, że po prostu nie potrafią myśleć. Może przyczyna leży w tej bezwzględnej miłości do ojczyzny lub w ślepej wierze, którą wpajają nam od urodzenia. A może spali na lekcjach polskiego podczas nauki interpretacji i analizy wierszy? Wiem jedno, że jak nie mają podane na tacy czarno na białym to nic nie skumają. Wyciągną tylko poszczególne hasła i ruszą z nienawiścią , jadem i rządzą zemsty w imię obrony narodu polskiego i wiary. Zabijając wszystko co inne. Smutne to ale niestety prawdziwe i bardzo bolsne. Dlatego stwierdzam, że patriotką nie jestem a polska flaga kojarzy mi się z nienawiścią, wieczną wojną, paleniem tęczy, stadionem piłkarskim i demolką Warszawy na 11 listopada. Może kiedyś dożyję takich czasów, że kojarzyć mi się będzie z tym co w Polsce kocham najbardziej czyli z różnorodnością i pięknem krajobrazu oraz kultury.