czwartek, 24 października 2013

Jak zostałam meblarzem:)

Tak właśnie się stało:) Zostałam meblarzem. Po prostu i zwyczajnie. Może przez to, że świat mody wkurza mnie ostatnio do granic możliwości. Wymiotować mi się chce od panującej tam monotonii, lansowania w kółko tego samego i trendów napędzających modową koniunkturę. A dowodem tego stanu rzeczy jest fakt, iż rozśmieszył mnie do łez filmik pewnego pana prowokatora (nazwiska wymieniać nie będę z premedytacją, bo i tak wiadomo o kogo chodzi), który to w sposób hi, hi, hi... komediowy i nieco ironiczny przeprosił za swój ostatni jakże niecny i podstępny wyczyn. Nie tam żebym się z kogokolwiek wyśmiewała, bo taka nie jestem i nie pozwala mi na to moja tolerancja. Ale po prostu spontanicznie się ubawiłam. Przypomniały mi się chyba dobre stare czasy kiedy z uwielbieniem tak dla rozrywki i śmiechu przebierałam się w różne dziwne ciuszki robiąc sobie jaja. No ale to było kiedyś teraz już nie wypada. W tym wieku? Wygłupiać się? Co mi też po głowie chodzi? Czas spoważnieć!!! Zmienić się! Najlepiej hmmm... W statecznego małego klonika:)
Żartuje oczywiście.
 
TO MI NIE GROZI :)
 
Ale tak czy inaczej mody dzisiaj  nie będzie. No chyba, że na meble.

Będzie za to stolik własną ręką zrobiony. I lampa też pieczołowicie wypieszczona. Z pomocą mojego kochanego obolałego Arka oczywiście:) A wszystko zaczęło się od kamiennego zlewu, który kupiłam całkiem przypadkowo. Potem w głowie mej zrodziły się wizje. Wystarczyło tylko konsekwentnie je zrealizować i urzeczywistnić. I tak oto powstała łazienka. Łazienka własnego projektu i w dużej części wykonana własnoręcznie. Głownie mówię tu o stoliku pod zlew oraz o lampie. Uwielbiam tworzyć. Może nie wychodzi mi to najlepiej ale jest to część mnie. Coś co zrodziło się w najgłębszych zakamarkach mojej wyobraźni. Coś co wieczorami przy świetle kominka szlifowałam z dokładnością wydobywając zamierzony i końcowy efekt. I z tego jestem dumna. I cholernie zadowolona. Przede wszystkim z tego, że wyszło tak jak sobie wymyśliłam i zaplanowałam.

Pozdrawiam wszystkich dobrych i szczerych ludzi. Tych dla których liczy się drugi człowiek. Tak po prostu bezinteresownie...

Buziaki:)